czwartek, 29 grudnia 2016

Wind Breaker

Pokonam ostry, U-kształtny zakręt.
Mimo że cały czas będę zjeżdżać.
Mimo że jestem bez hamulców.
A tak przy okazji...
Spróbuję zahamować dzięki obrotowi o 180.
I zrobię to tak ze 20 metrów przed TJem.
A bo mogę i potrafię.

Dzień dobry wszystkim!
Ledwo jedno skończyłam to już wzięłam się za drugie... i też je już skończyłam :)
Oto 15 rozdział Wind Breakera! Przybył nasz wielki przewodniczący i jest gotowy do wyścigu. TJ jest daleko, ale Jay go dogania... A co dalej robi to to już najczystsze szaleństwo!

Zapraszam do czytania!

Oh! Holy!

Hę?
Hejka!
Właśnie skończyłam tłumaczyć 4 rozdział „Oh! Holy!”
Holy zostaje zabrana do szpitala. Okazuje się, że wpadła w śpiączkę, tyle że... Pojawia się jej duch! Jak to możliwe? Co teraz zrobi Jamie?
Tego dowiedzieć się możecie w tylko jeden sposób. - czytając ten rozdział!

wtorek, 27 grudnia 2016

Flow

Dobry dobry!
Właśnie skończyłam tłumaczyć 21 rozdział Flowa!
Irang staje na przeciw swoich nieprzyjaciół! Wreszcie ma szansę, by dowiedzieć się czegoś o dniu, w którym zginęła Yulbe. Poznanie prawdy często bywa bolesne, jednak mimo tego nigdy nie można opuszczać gardy, ponieważ za plecami czyha niebezpieczeństwo...
Zapraszam do czytania!

Detektyw Conan. Za czarnymi kulisami - Wermut

Dobry dobry!
Dzisiaj mam dla was „Detektywa Conana. Za czarnymi kulisami - Wermut”! Oto fanowska manga autorstwa MeiTanteixX, która ukazuje nam wydarzenia z „Detektywa Conana” z zupełnie innego punktu widzenia. Jak z tytułu można się domyślać - Wermut.
Niby wszystko wiemy, ale... Czy aby na pewno?

sobota, 24 grudnia 2016

Powrót Feniksa

Dobry dobry!
Dzisiaj pojawił się 13 rozdział Powrotu Feniksa, który nosi tytuł: „W okopach szkoły Kadic”!
A w nim: „Jeremie staje oko w oko z dowódcą Zielonego Feniksa, jednak jego przyjaciele nie próżnują. W Kadic zostaje obmyślony plan obrony i pozostali w realnym świecie Wojownicy Lyoko wraz ze swoimi sojusznikami udają się do kanałów i Pustelni... Jednak nie wszystko idzie tak jak sobie zaplanowali...”
Zapraszam do czytania!

piątek, 16 grudnia 2016

Zerówka + Informacja

Witam, witam!
Dzisiaj mam dla was czwarty rozdział Zerówki oraz smutne powiadomienie:
Nie będę tłumaczyć „Danganronpy Zero” ani „Gdy puszka Pandory jest otwarta...” do końca tego roku, ponieważ tak po prostu wyszło. Dajcie mi trochę wolnego :D
W następnym roku trochę się wszystko pozmienia. Nie będą to nie wiadomo jak wielkie zmiany czy coś, ale więcej o tym dopiero... za rok :)

środa, 14 grudnia 2016

Wind Breaker

Dzieńdoberek!
Dzisiaj mam dla was 14 rozdział Wind Breakera!
Minu pędzi jak szalony i wygląda na to, że wygraną ma już w kieszeni! Tyle że nagle dopada go ból nogi, zranionej wcześniej w wypadku. Mino tego jedzie dalej, ale czy na pewno dojedzie do mety?
Mówi się, że czarny kot, który przejdzie ci drogę, przyniesie ci pecha. Ale czy to prawda?
Zapraszam do czytania!

wtorek, 13 grudnia 2016

Oh! Holy!

Witajta!
I am bardzo zły hooligan
Dzisiaj mam dla was dwa rozdziały - a to dlatego, że przy tłumaczeniu drugiego dołączyła do mnie taka jedna dziewczyna. Dosyć szybko poustalałyśmy sprawy, popoprawiałyśmy co trzeba i mamy dla was:
2 rozdział
3 rozdział
A tak jako ciekawostkę dodam, że jesteście pierwszymi, którzy to czytają (jak dobrze kojarzę, to trzeba przetłumaczyć 5 rozdziałów, żeby na Webtoonie pojawiła się możliwość czytania, w naszym przypadku, po polsku)

niedziela, 11 grudnia 2016

Flow

Dobry dobry!
Dzisiaj przybywam z 20 rozdziałem Flowa! Taka ładna liczba :)
Euijin miał wypadek i wylądował w szpitalu. Znowu. Irang decyduje się poprosić Harin o pomoc, by mieć szanse na wygraną z przeciwną drużyną. Drużyną, która miała kontakt z mroczną animą. Tą samą, która zabiła Yulbi...

piątek, 9 grudnia 2016

Dobry dobry!
Dzisiaj przybywam z 13 rozdziałem Wind Breakera!
Wyścig się rozpoczął bez naszego przewodniczącego, który chyba na niego nie dotrze! Dwóch na trzech - oto niesprawiedliwy rozkład sił, a gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że jakiś czas temu Minu był kontuzjowany...

czwartek, 8 grudnia 2016

Oh! Holy!

Witam!
Długo czekałam, aż będę mogła się za to zabrać. Oh! Holy!
Jamie Oh - chłopak, który widzi duchy spotyka w nowej szkole przyjaciółkę z dawnych lat, w której się zakochuje (choć jeszcze nie zdaje sobie sprawy, ze to miłość). Pewnego dnia dziewczyna zostaje uderzona kijem od mopa (tak jest) i wpada w śpiączkę. Okazuje się, że nie pozostało jej już wiele czasu... Ale można ją uratować.
Jamie ma wybór: Albo pozwoli jej umrzeć albo zaofiaruje własną duszę w zamian za jej.
Oto historia pełna śmiechu, duchów i miłości.
Oraz śmierci...

wtorek, 6 grudnia 2016

Powrót Feniksa

Dzień dobry, czy też może raczej hoł, hoł, hoł!
Dzisiaj pojawił się 12 rozdział Powrotu Feniksa, a ja stwierdzam, że ostatnio sporo rzeczy publikuję. I tak trzymać! :D
„W Kadic dochodzi do porwania i jeden z Wojowników Lyoko staje się więźniem Zielonego Feniksa. W tym samym czasie znajdujący się w Pierwszym Mieście Ulrich odkrywa tajemniczy mroczny zamek i poznaje kulisy stworzenia Lyoko...”

poniedziałek, 5 grudnia 2016

Flow po raz drugi!

Hejka!
Tak jakoś się stało, że... teraz przetłumaczyłam cały kolejny rozdział Flowa.
Rund druga się kończy. Kto ją wygra, a kto przegra? W dodatku zdarzył się kolejny wypadek i znowu się krew polała... Zapraszam do czytania!

Flow

Witajcie!
Przed chwilą zauważyłam, że ktoś jeszcze dołączył do tłumaczenia Flowa, więc rozdział 18 już jest :) Zapraszam do czytania!

Pandora

Cześć!
Dzisiaj przybywam z 7 rozdziałem Pandory. Tajemnica morderstwa zostaje rozwiązana, a wraz z nią poznajemy okropną prawdę. Nikt by się tego nie spodziewał...

czwartek, 1 grudnia 2016

Wind Breaker!

Dobry dobry i dzień dobry!
Dzisiaj przybywam z Wind Breakerem! Gotowi do startu? Start! Ale chwila. Co z naszym przewodniczącym? Gdzie on się podziewa?

czwartek, 24 listopada 2016

Zerowka!

Dobry, dobry!
A oto druga część rozdziału 3 Danganronpy! To się nazywa rozdział! Jak go przeczytacie, to pewnie zrozumiecie, ale ostrzegam!
- Mówisz, że jakaś dziewczyna ma za dużą głowę, ewentualnie że jest cała za duża = Molestujesz ją i muszą ściąć ci głowę.
- Podtekst za podtekstem.
- Kevin!
- 12 tabletek na sen = odpowiednia porcja dla człowieka z amnezją
- Yasuke, Yasuke, Yasuke, Yasuke, Yasuke, Yasuke, Yasuke!!!
Ale się będzie działo!

poniedziałek, 21 listopada 2016

Flow

Cześć!
Długo się niestety nie odzywałam, za co po raz kolejny przepraszam. Jednak... większość prac mam prawie ukończonych i ten tydzień będzie pełen nowych rozdziałów :)
Serdecznie zapraszam do czytania 17 rozdziału Flowa!

wtorek, 8 listopada 2016

Przepraszam

Niestety, ale trochę się porobiło. Nieważne co. Grunt, że zatrzymało mnie na jakiś czas. Przepraszam za opóźnienia, które z tego wynikły.
Dzisiaj mamy wtorek. Do końca tygodnia przetłumaczę kolejny rozdział Pandory i Zerówki. Feniks też doczeka się postępów :) Do zobaczenia!

czwartek, 3 listopada 2016

Wind Breaker

Czołem!
Dzisiaj mam dla was 11 rozdział Wind Breakera! Pewien mały rudzielec spotyka na swej drodze wszechmocnego smoka, który ofiarowuje mu idealne (ma się rozumieć wysokie) ciało. Hej, hej, hej, co tu jest grane? Tu powinny być rowery, a nie spełniające życzenia smoki! Hmm...

środa, 26 października 2016

Flow

Witam was wszystkich bardzo serdecznie!
Dzisiaj przybywam z 16 rozdziałem Flowa!
Irang z trudem zakwalifikował się do turnieju, ale prawdziwe kłopoty zaczynają się dopiero teraz...

piątek, 21 października 2016

Flow

Cześć!
Dzisiaj przybywam z 15 rozdziałem Flowa! Aby wziąć udział w turnieju, trzeba zdać egzamin umiejętności. Irang przechodzi rzez niego bez najmniejszego problemu, ale... niespodziewanie oceniająca go osoba każe mu zademonstrować „Zapłon”. Tyle że koci chłopak nie potrafi tego zrobić!
Zapraszam do czytania!
Acha. I jeśli obiecywałam 2 część 3 rozdziału Zerówki na tą niedzielę, to muszę was powiadomić, że się ona wtedy nie pojawi. Będzie dopiero za tydzień, tak samo jak Pandora.

czwartek, 20 października 2016

Wind Breaker!

Dobry dobry i dzień dobry!
Dzisiaj przybywam do was z 10 rozdziałem Wind Breakera! Minu chciał wyrzucić TJ'a z Zefira, ale czy przypadkiem to nie Minu będzie musiał odejść?

wtorek, 18 października 2016

Flow + Pandora

Witam i zapraszam na:
- 14 rozdział Flowa, w którym dowiemy się czy Irang i Yuseong zostaną wyrzuceni ze szkoły za spowodowanie wypadku, w którym silnie został poszkodowany Euijin!
- 6 rozdział Pandory, w którym przeniesiemy się do Osaki. Hattori spotka się z Hakubą na spotkaniu autorów książek kryminalnych. Choć Conana z nimi nie ma to i tak zdarzyło się morderstwo, ale...

niedziela, 16 października 2016

Zerówka i co z Pandorą.

Dobry dobry!
Dziś mam dla was pierwszą część trzeciego rozdziału z Danganronpy Zero. Niestety, na Pandorze natknęłam się ma mały problem, na szczęście już go rozwiązałam i wstawię rozdział jutro (dziś niestety nie zdążę).

sobota, 15 października 2016

Wind Breaker i Flow

Cześć!
Niedawno trafiłam na stronę webtoons, na której rozpoczęłam tłumaczenie świetnych (według mnie) tytułów. Na tej stronie łatwo się tłumaczy, bo nie trzeba nawet czyścić chmurek. Główną wadą jest jednak to, że nie mogę dodać żadnych czcionek, a tych co są tam, jest niestety niewiele. I jeszcze część jest bez polskich znaków. Fajnie, co nie? I jeszcze nie mogę niczego skopiować, wobec czego zdecydowałam się nie tworzyć kolejnych blogów.
Wszystkie moje tłumaczenia na webtoon znajdziecie tutaj, a w zakładce „Mangi i cała reszta” odnajdziecie porządne, polskie opisy. No i ma się rozumieć linki do poszczególnych tytułów.

niedziela, 9 października 2016

Lupin, Danganronpa Zero, Magic Kaito

Dobry dobry! Dzisiaj przybywam do was z:
- Drugim rozdziałem Danganronpy Zero - wiem, że miał pojawić się za tydzień, ale był dosyć krótki i zrobiłam go na dziś (1 część trzeciego rozdziału również pojawi się za tydzień).
- Nonszalanckim Lupinem - spóźniłam się o tydzień, ale nic nie mogłam na to poradzić. Choroba mnie zaatakowała, bo robiłam na tym zimnie dwie rundy rowerem: dom-szkoła. Tak wiem, wiem, to jeszcze choroby nie wywołuje. No ale jak to ja, za każdym razem wracając do domu rozpędzałam się, ręce rozstawiłam jak w Tytaniku i tylko krzyku brakowało. I jak tu zdrowie zachować?
- Magic Kaito - nową mangą, za której tłumaczenie postanowiłam się zabrać. ALE! Nie zacznę tłumaczenia, dopóki ktoś nie załatwi mi skanów. Najlepiej ponumerowanych 01 02... Oczywiście jak nikt nie będzie chciał mi pomóc to sama się z tym pomęczę, ale mam nadzieję, że ktoś się jednak znajdzie.
Jeśli chodzi o Pandorę to niestety się do dziś nie wyrobiłam (a tak myślałam, że wszystkie prace opublikuję w tym jednym poście! Prócz Feniksa, ma się rozumieć). Pojawi się ona najpóźniej we wtorek.
Ale i tak całkiem sporo zrobiłam w tym tygodniu więc mogę się roześmiać z zadowolenia na cały głos. Ale ponieważ moja siostra śpi... to jednak nie mogę, więc Misiu-Misiu, który pojawi się dopiero w drugim tomie Zerówki (no, nareszcie wymyśliłam skrót!), pośmieje się za mnie :)

niedziela, 2 października 2016

sobota, 1 października 2016

Wywiad z Gosho Ayoamą 2011

1. Jakim był pan dzieckiem?
Jako dziecko byłem podobny do Młodych Detektywów i często wyruszałem z przyjaciółmi na poszukiwanie przygód. Raczej nie byłem kimś w rodzaju Conana, bardziej przypominałem Mitsuhiko. Zdobywałem dla nas jedzenie i szukałem ciekawych miejsc, do których moglibyśmy pójść. Założyłem również na złomowisku naszą tajną bazę.

2. Czy już wtedy interesował się pan mangą?
Tak, rysowałem wtedy przygody Nyarome*. Pierwszą mangą jaką kupiłem była ,,Ore wa Teppei” (Mów mi Teppei) autorstwa Chiby Tetsui, którego bardzo polubiłem. Z tego powodu, tak jak Teppei, dołączyłem do klubu Kendo. Ponieważ moi rodzice byli bardzo surowi i ciągle powtarzali ,,Nic ci nie przyjdzie z czytania mangi”, przez całe gimnazjum i liceum ukrywałem moją pasję.
* Nyarome to jeden z bohaterów mangi autorstwa Akatsuki Fujio.

3. Jak stał się pan mangaką?
Ponieważ moi rodzice byli temu przeciwni, praktycznie porzuciłem marzenie o staniu się mangaką. Zamiast tego postanowiłem zostać nauczycielem plastyki i rozpocząłem naukę w Nihon University College of Art. Tam dołączyłem do klubu mangi, którego wiejskie licea nie miały (śmiech). Wtedy też spotkałem jednego z dawnych członków klubu - mangakę Abe Yutakę* (Kuma-chan no Christmas [Święta niedźwiadka], Detective Conan Special Edition [Specjalne wydanie Detektywa Conana]). Gdy pracowałem dla niego jako asystent, zapytał mnie ,,Czy chcesz narysować prawdziwą mangę?” I tak wszystko się zaczęło.
* W 38 odcinku występuje postać ochrzczona jego imieniem.

4. Tak przy okazji, jaki był pański kierunek studiów?
Wybrałem kurs malarstwa na wydziale sztuk pięknych. Na końcu każdego tomu Conana, Obrazkowy Przewodnik Po Wielkich Detektywach wygląda inaczej (w porównaniu do mangi), prawda? Ciągle potrafię namalować takie obrazki. Kiedyś nawet pracowałem jako artysta na pół etatu. Rysowałem tła dla „Pon Kikki” od Fuji TV oraz dla Tokyo Disneyland's Pirates of the Carribean. Musiałem namalować cegły do sceny, w której to piraci spustoszyli miasto. Dostałem koło ratunkowe oraz zdjęcie, które służyło mi za wzór. Ponieważ dobrze płacili, ze wszystkich sił starałem się sprostać temu zadaniu (śmiech). Niestety, tego malowidła już niema. Posiadam również certyfikat uprawniający do nauczania. Odbywałem praktykę w liceum w moim rodzinnym mieście. Moi rodzice myśleli, że zostanę nauczycielem, więc gdy powiedziałem im, że chce zostać mangaką, niebyli zbyt zadowoleni – tak jak się zresztą spodziewałem. Ojciec powiedział mi: „Znam pewnego człowieka, który potrafi namalować kraba wyglądającego jak żywy. Mimo tego zarabia on grosze i ledwo wiąże koniec z końcem. Czy wiedząc to, nadal chcesz zostać mangaką?” (śmiech). Powiedziałem na to „Jestem już dorosły i zrobię to co zechcę”, po czym zabrałem swoje prace do wydawnictwa.

5. Swoja pierwszą pracę zaniósł pan do Weekly Shonen Magazine.
Tak. „Sarigenaku Lupan” (Nonszalancki Lupin) otrzymał wtedy wyróżnienie. Jednakże później, nowy redaktor naczelny, pan Nouchi, powiedział mi „pański styl nie pasuje do Magazynu”, dlatego też postanowiłem przynieść swoje prace do Weekly Shonen Sunday. Tam, trzecia złożona przeze mnie praca - „Chotto Mattete” (Zaczekaj chwilę), została wybrana w 1986 roku do Shogakukan Newcomers Award. To właśnie wtedy zadebiutowałem.

6. Jak się pan czuł, gdy zaczął pan publikować swoją pierwszą serię - „Magic Kaito”?
Gdy otrzymałem wypłatę za pierwszy rozdział, razem z przyjaciółmi, którzy pomagali mi jako asystenci, poszliśmy świętować w restauracji sushi. Ale dopiero gdy wyszedł pierwszy tom, poczułem, że stałem się najprawdziwszym mangaką. Byłem tak szczęśliwy, że dodałem do Kaita dodatkowe strony i poświęciłem mu bardzo dużo czasu. I seria ta cały czas wychodzi (śmiech). Mogę to właściwie nazwać pracą życia. W lecie rysowałem kolejną historię. Dotyczyła ona matki Kaito, Widmowej Damy... taki miałem plan. Jednak mój wydawca ostro ją skrytykował, mówiąc, że jakieś dziwaczne mechanizmy połączone z komedią romantyczną będą popularnie wśród dorosłych i dziewczyn, ale nie pośród chłopaków. Pomyślałem sobie wtedy „Co za drań!!!”, po czym narysowałem Yaibę. Który był popularny tylko pośród chłopców (śmiech).

7. Niech nam pan opowie o Yaibie.
Ponieważ to była moja pierwsza*, wydawana co tydzień seria, byłem tak zajęty pracą, że nie dbałem nawet o swój wygląd. Miecz Bogini Piorunów, który zwiększa swoją moc po dodaniu do niego kul, wywodzi się z gier RPG, gdzie zbieranie różnych przedmiotów czyni gracza silniejszym i cieszę się, że ten pomysł tak się innym spodobał. Jednak... manga stała się zbyt dziecinna, więc na tym polu poniosłem porażkę. Najbardziej lubię ostatni arc - Yamato no Orochi. Myślałem, że narysowałem go całkiem nieźle, alei arc Orochi nie został włączony w anime (śmiech). Fajnie by było, gdyby Yaiba posiadałby dzisiejszą jakość.
* To się teraz trochę porobiło z tą pierwszą serią. Kaito był pierwszy, Yaiba drugi. Czemu więc pisze tak a nie inaczej? Ano jeszcze nie dotarłam do tego i zdaje się, że dotrzeć mi się nie uda...

8. Po Yaibie nadszedł czas Detektywa Conana. Co było pańska inspiracją podczas tworzenia tej serii?
„Mikeneko Holmes” (Szylkretowy kot Holmes). Kot nie może niczego rozumieć, dlatego rozwiązuje on sprawy poprzez dotykanie (a zarazem wskazywanie) kluczowych dowodów. Zupełnie jak Conan. Dziecko nie może rozumieć takich rzeczy, więc za każdym razem mówi „Ach-re-re~?” Conan został stworzony na podstawie mówiącego Mikeneko Holmesa.

9. Gdy zaczął pan rysować Conana, kiedy planował go pan zakończyć?
Przyznam się, że nie spodziewałem się, iż będzie on tak długi. Sądziłem, że skończy się on na pierwszym tomie. W dodatku, już na wstępie redaktor naczelny polecił mi zmienić „Detektywa Conana” na „Detektywa Doyla”, ponieważ było już anime nazwane „Conan, chłopiec z przyszłości” (wyreżyserowane przez Miyazaki Hayao), ale powiedziałem „Ja przewyższę Chłopca z przyszłości!” i ostatecznie nazwa moja została. Tyle że została ona zmieniona na „Tantei Shonen Conan” (Conan, chłopiec-detektyw) i powiedziałem sobie: nie ma mowy, to brzmi gorzej niż źle (śmiech). Jednak, jakieś 10 lat temu, ktoś od Ghibli powiedział mi „Gdy teraz ktoś mówi o Conanie, ma na myśli detektywa”, a ja pomyślałem sobie „Tak, zrobiłem to!”


10. Proszę powiedzieć nam, które odcinki Detektywa Conana lubi pan najbardziej.
Uwielbiam „The Shaking Metropolitan Police Headquarters: 12 Million Hostages”(odcinek 304, ponieważ jeszcze jest nieprzetłumaczony, zdecydowałam się nic nie robić z jego tytułem. Hostages=zakładnicy). Zresztą, nie tylko mi tak się on podoba. Większość czytelników również go kocha. Które jeszcze? Dwuipółgodzinny special „The Showdown With The Black Organization: Two Mysteries of the Night of the Full Moon” (odcinek 345) oraz odcinek, w którym po raz pierwszy pojawia się Heiji „Sprawa morderstwa dyplomaty”(odcinki 48-49) — scena, w której Shinichi mówi „Nie, to nie prawda…” była bardzo dobrze zrobiona. Uwielbiam również słowa „To dlatego że… zawsze jest jedna i jedyna prawda…” Motto anime to „Prawda zawsze jest tylko jedna”, czyż nie? Zdanie te, zostało napisane przez scenarzystę w tym samym czasie, w którym rysowałem tę scenę. To był niezwykły przypadek. Lubię też „Tajemniczego pasażera” (odcinki 230-231. Tu nazwę przetłumaczyłam, ale to dlatego, że o ile tytuł 304 mógłby zostać przetłumaczony na kilka różnych sposobów – tutaj nie ma takich możliwości). Słowa Conana „Nie uciekaj, Haibara… Nie uciekaj… od swojego przeznaczenia…” wywarły na mnie głębokie wrażenie. Shinichi bardzo ostrożnie dobrał słowa. Również podoba mi się „Wcielenie Holmesa” (odcinki 616-621, przy czym dodam, że w wywiadzie było napisane „616-”, a to dlatego, że wtedy dopiero one wychodziły). Ponieważ Conan marzył o wyjeździe do Anglii, włożyłem dużo wysiłku w tę sprawę. Pojechałem nawet tam, by móc zgromadzić materiały.
[Tak... Ja też uwielbiam odcinek 304. Miło było sobie przypomnieć 48-49, bo inaczej przetłumaczyłabym tekst jaki miałam. Choć... dopiero przed chwilą zdałam sobie sprawę, że zapomniałam wypełnić cudzysłowia :) Przyjemnie byłoby też poświęcić dwie godziny snu na „Wcielenie Holmesa”, ale szczęśliwie dla mego zdrowia, przypomniałam sobie fragment… z tego dwugodzinnego seansu, w którym Conan mówi „Jestem wcieleniem Holmesa” :) ]

11. W wywiadzie z 2003 roku, powiedział pan, że niedługo zabierze się pan za rysowanie londyńskiej sprawy.
Naprawdę? W takim razie długo mi to zajęło. Podczas rysowania, największą trudność sprawiło mi używanie języka angielskiego. Już na samym początku zadecydowałem, że akcja będzie odbywać się na stadionie w Wimbledon, ponieważ Minerva Glass jest wzorowana na tenisistce Steffi Graf. Scena, w której Conan krzyczy z widowni „Ja ci pomogę!” jest podobna do tej, która wydarzyła się w 1996 roku na mistrzostwach w Wimbledon. W półfinałach grały ze sobą Graf i Date Kimiko. W pewnym momencie, zapewne po to by odwrócić wynik meczu, jeden z widzów krzyknął „Steffi, wyjdziesz za mnie?”. A Steffi odpowiedziała żartobliwie: „A ile zarabiasz?” (śmiech)

12.Jak było w Londynie?
Zrobiłem zdjęcia praktycznie wszystkim miejscom, które pojawiają się w mandze. Budka telefoniczna, w której Conan przemienił się w Shinichiego, znajduje się na końcu mostu, zaraz za Big Benem. Dziura* ze słowami „Dolina strachu” też tam jest. Tak samo jak hotel. A miejsca, do których nie dotarłem, sprawdziłem przy użyciu Google Mapy. Acha, czyli mogłem narysować wszystko i bez wyjazdu do Anglii? (śmiech)
* Nie śmiejcie się z tej „dziury”, proszę. Tylko… Jak inaczej można powiedzieć na kwadratową… dziurę na środku (a właściwie to na środku, po boku) mostu, w którą każdy może wpaść. Co prawda jedną nogą, ale jednak.

13. Wygląda na to, że w ostatnim rozdziale pojawia się scena z Shinichim i Ran, którą chciał pan od dawna narysować.
Otrzymałem wiele wiadomości dotyczących tego fragmentu. Dotyczyły one podobieństwa Shinichiego do Holmesa, który również nie radził sobie z kobietami oraz słów „Miłość to trudna i skomplikowana sprawa”, których zdecydowałem się użyć już na samym początku rysowania tego wątku.

14. Gdy ma pan wybrać pomiędzy komedią romantyczną, a walką z Czarną Organizacją, co wpływa na pański wybór?
Wiedziałem, że usłyszę te pytanie (śmiech). Sporą rolę odgrywają listy od fanów. „Chciałbym poznać dzieciństwo Ran i Shinichiego” albo „Proszę, niech pan niedługo narysuje coś o Czarnej Organizacji!”* Wielu czytelników pragnie, by historia z Organizacją posunęła się do przodu. Jednakże, rysunki wprowadzające do nowej historii, muszą mieć twardą, ostrą kreskę** , a rysowanie takiej nie jest łatwe. Ale takie właśnie lubię rysować.
* No, to tero piszemy list do pana Aoyamy :) Ale choć tu piszę żartobliwie, to za jakiś czas może faktycznie napiszemy list. Podacie, co chcecie w nim zamieścić, a ja to splotę w spójną treść i wyślę. Pozostaje tylko pytanie: po angielsku czy w romaji? „Znaczków” niestety nie mam na klawiaturze :)
** To zdanie było mi ciężko przetłumaczyć, ale coś tam wymyśliłam i mam nadzieję, że jakoś to brzmi :)

Punktem kulminacyjnym tej części wywiadu* będzie starcie pomiędzy Serą a Haibarą.
* Pozwoliłam sobie odrobinę zmienić treść :)

15. Którą postać lubi pan bardziej rysować?
Myślę, że Haibarę. Czytelnicy również ją polubili. To taki bohater, który robi to co chcę i mówi za mnie to, co chcę powiedzieć. To właśnie dlatego Haibara wypowiada się za mnie na „Conan News Agency”*.
*conatsu.com – byłam na tej stronie i Haibara jest tam faktycznie. Choć wcześniej źle skopiowałam i weszłam na onatsu.com – jedna litera, a ogromna różnica :)

16. Która bohaterka jest popularniejsza wśród czytelników?
W tej chwili byłaby to zapewne Sera Masumi. A jej imię… Cóż, ci co wiedzą to wiedzą. Zastanawiam się tylko czy to w porządku być takim Gundamem (śmiech)*. Może ona byś siostrą pewnego ważnego dla serii bohatera… (śmiech). Nie mogę się doczekać chwili, w której dowiem się, kto będzie podkładał dla niej głos. I dlatego próbuję się już teraz tego dowiedzieć.
* Imię i nazwisko Sery brzmi podobnie do Sayla Mass (Japończyk powie: Seira Masu), bohaterki „Mobile Suit Gundam”.


17. Jesteśmy ciekawi, jak bardzo rozwinie się uczucie pomiędzy Takagim a Sato.
Mam zamiar narysować ich ślub. Właściwie to chciałem dołączyć go do scenariusza poprzedniego filmu z Kaito Kidem (film 14), ale gdyby pojawił się on na filmie, nie mógłbym umieścić go w mandze, dlatego też zrezygnowałem z tego pomysłu.

18. „Conan”, prócz w mandze, pojawia się również w anime, filmach i live action. Jaki w nie ma pan wkład?
Głównie uczestniczę przy tworzeniu scenariusza i przy niektórych rysunkach w filmach. Cała resztę pozostawiam w rekach twórców.

19. Co wniósł pan do ostatniego filmu „Detektyw Conan: Quarter of Silence”?
Cóż... Przekonałem wszystkich, by umieścić w tytule słowo kwadrans. To, aby umieścić akcję w zaśnieżonych górach, również było moim pomysłem. Osoba porwana przez lawinę, ma piętnaście minut na wyjście z tego wypadku cało – pomyślałem sobie, że to dobrze pasowało jako tytuł.

20. Zdradzi nam pan jakieś ciekawe wydarzenia z filmu?
Na samym początku Conan pędzi na deskorolce przez tunel. To świetna scena! Conan powie też: „Słowa są jak trucizna. Jeśli użyjesz ich w niewłaściwy sposób to staną się potężną i okrutną bronią”. Ta wypowiedź pojawia się również w mandze* i bardzo ją lubię. Tuż przed porwaniem przez lawinę, Conan i Ran wymieniają ze sobą spojrzenia. Pojawia się wtedy postać Shinichiego, który był rysowany przeze mnie.
* 54 tom, ostatnia strona 8 rozdziału. I jeśli chodzi o te zdanie to tyle razy je zmieniałam, że sama nie wiem, która wersja brzmi lepiej. Zaczęło się od sztyletów, przeszło przez przeróżne miecze (na przykład obosieczne) i skończyło się na truciźnie... A cutlery użyte w wywiadzie oznacza sztućce.

21. Z pośród wszystkich filmów o Conanie, który by pan polecił?
„Countdown to Heaven”. Odrębne sprawy zostały dobrze ze sobą połączone. Jest to kawał naprawdę dobrej roboty. Ten film uwielbia również mój młodszy brat. Jest lekarzem i wielbicielem anime (śmiech). Często radzę się go w takich sprawach jak czas śmierci lub jej przyczyny. On jest jak chodząca medyczna encyklopedia! I to bardzo pomocna encyklopedia! Jest on również zaznajomiony z podkładaczami głosów*. Często mówi takie rzeczy jak „Hayashibara będzie idealna jako Haibara!" Czasami zarzuca mi to, że „spoczywam na laurach tylko dlatego, że Conan jest tak popularny"
* I tym razem proszę byście się śmiali z tego jak to napisałam.

22. To już siedemnaście lat od chwili, w której przyszedł na świat Conan i wydano już siedemdziesiąt-jeden tomów jago przygód. Czy używa pan jakiejś sztuczki na stworzenie tak długiej serii?
Obawiam się, że nie. Właściwie to... za każdym razem, gdy rysuję nową sprawę, myślę sobie: „Ta będzie ostatnia”. Ale zanim zdążę się zorientować, zaczynam zajmować się kolejną.

23. Co było najtrudniejszą rzeczą podczas wydawania serii?
Zapomnienie o wydarzeniach, które wcześniej zapowiedziałem (śmiech). Miałem dużo problemów przy statku potworów i Wermut (dwuipółgodzinny odcinek nr 345). Wydawało mi się, że muszę dodać to, tamto i siamto. Napisałem wiele informacji dla osób pracujących przy anime, ale teraz chce je wszystkie odzyskać (śmiech). Jeśli ktoś je przeczyta, to dowie się, kto jest szefem Organizacji.

24. W wywiadzie z 2008 roku, wspomniał pan o wątku Burbona.
I wciąż kontynuuję rysowanie tego wątku. Planuje również pewne wydarzenia związane z Serą i Haibarą. To będzie bardzo emocjonująca sprawa, zwłaszcza że obie są „wilkami”.

25. Nie możemy już się doczekać tych rozdziałów! Powiedział pan, że ma już przygotowane zakończenie, ale... Kiedy się ono pojawi?
Nie wiem. Ale nie sądzę, żebym przebił Kochiego Kamę (śmiech)*. Mam już przygotowane zakończenie, które będzie szczęśliwe. Nie pozwolę na żadne inne.
* Na dzień dzisiejszy... 200 tomów.


26. Już od 20 lat rysuje pan rozdziały, które są wydawane co tydzień. Przez ile dni pan pracuje?
Układam historię przez jakieś 2.5–3 dni, a rysuję przez 4–4.5. Tak więc pracuję przez cały tydzień (śmiech). Nie mam czasu na wymyślanie jakichś sztuczek czy mechanizmów, to dlatego rzadko kiedy się one pojawiają w mandze. Czasem robię sobie przerwę od tego wszystkiego, ale ostatecznie i tak nie odpoczywam. Ponieważ poza rysowaniem mangi, muszę jeszcze uczestniczyć w dyskusjach dotyczących filmów i rysowaniem niektórych scen (śmiech). I dlatego nikt nie narzeka, jeśli oddam pracę na ostatnią chwilę. Zawsze jednak jakoś się wyrabiam w terminie, bo mam wrażenie, że jeśli choć raz się spóźnię, to potem będę się spóźniał przez cały czas.

27. Jeśli wziąłby pan sobie urlop, to co by pan robił?
Spał. Spałbym długo i głęboko. A gdybym wreszcie wstał, obejrzałbym jakiś film. I ponownie poszedłbym spać (śmiech). To jest jedno z moich największych marzeń. I chciałbym też spróbować zamieszkać w hotelu…

28. Jak często odwiedza pan swoje miasto rodzinne?
Zawsze wracam na nowy rok, ponieważ wielu fanów przychodzi wtedy do mnie ze shikishi (specjalne kartki na podpisy) z prośbą o autograf. Ponadto moi rodzice donoszą mi shikishi, które otrzymali w ciągu całego roku (śmiech). Około 200 jest fotokopiami, a 20 zwykłymi shikishi. A gdy w miasteczku nie mam już nic do roboty, to znowu zaczynam rysować.

29. Wygląda na to, że bardzo pan kocha swoja pracę.
Tak? Cóż, jeśliby by się zastanowić jedyne to dramy jakie oglądam są policyjnymi dramami. Ostatnio nagrałem nowe programy telewizyjne i usunąłem wszystkie, które nie miały nic wspólnego z policją albo tajemnicami. Puszczam je, gdy rysuję, ponieważ jeśli dramy są pełne rozmów to mogę śledzić akcję nawet nie patrząc na ekran. Ostatnio oglądałem SPEC*. Chociaż pojawiają się tam osoby z nadprzyrodzonymi umiejętnościami, wciąż jest to kryminał. W ostatnim odcinku (uwaga dla tych nielicznych, którzy zechcą obejrzeć SPEC: te zdanie zawiera opis zakończenia), w walce** pomiędzy Toumą (aktor: Toda Erika) a Ninomae (aktor: Kamiki Ryunosuke), chwila, w której Touma wygrywa i krzyczy „Wygrałam!” była naprawdę świetna! Jeśli pani Toda byłaby nastolatką, to chciałbym by odegrała rolę Ran w live-action Conana.
* Keizoku 2: SPEC – tak brzmi pełna nazwa, opisu nie napiszę, bo za długi, ale muszę przyznać, że drama ta może być całkiem ciekawa (bo kryminał :) ). A jako ciekawostkę dodam, że SPEC to również nazwa biura detektywistycznego znajdującego się w Bydgoszczy.
** Postanowiłam usunąć kawałek o walce na rozum/umysły, bo mimo że obejrzałam sobie (co prawda pobieżnie, ale jednak), ostatni odcinek to i tak nie wiem jak to dobrze przetłumaczyć.
I przyznam się, że ja też chciałabym zobaczyć panią Todę w roli Ran :)

30. W Nowym Roku grał pan śledczego w „Aibou”*.
Bardzo chciałem odbyć rozmowę z Mizutani Yutaką i wreszcie uzyskałem taka okazję. Jest naprawdę miły i bardzo podobny do Ukyou (bohatera, którego gra w „Aibou”).
* Kolejna detektywistyczna drama.
Na tej oto stronie możecie dowiedzieć się więcej o występie Gosho Ayoamy, zobaczyć kardy z nim w roli głównej oraz drobną niespodziankę jaką nasz mangaka po sobie zostawił :)
http://detective-conan-news.blogspot.com/2011/01/aoyamas-appearance-in-aibou.html

31. Czy chciałby pan spróbować napisać scenariusz do dramy?
Gdy skończę z mangą, to nie widzę powodów, dla których nie miałbym spróbować. Ale czy ktoś już nie powiedział, że nie będę w stanie czegokolwiek napisać, jeżeli nie będę mógł do tekstu niczego nie dorysować? (śmiech)

32. Co według pana jest najważniejsze podczas rysowania mangi?
Chłopcy muszą być fajni, a dziewczyny słodkie i ładne. A ja sam narysowałem sporo fajnych dziewcząt jak Ran czy Sera (śmiech).
Cool. Ta, cool. Guys have to be cool. I tu na pewno nie chodzi o słowo chłodny czy opanowany jak mi proponowały słowniki. Z braku laku zdecydowałam się więc na słowo „fajny”.

33. To już 25 lat odkąd stał się pan mangaką. Jak minął panu ten czas?
Przez większość czasu rysowałem Conana. Chciałbym odzyskać te lata (śmiech). Kiedy zacząłem, miałem 29 lat. Czas płynie bardzo szybko. Ciągle wydaje mi się, że nie mogło minąć więcej niż 4 lata.
I to dlatego właśnie choć manga 20 lat już jest wydawana, minął w niej zaledwie rok.

34. Jak długo będzie pan kontynuował swoją pracę?
Tak długo jak tylko mogę, jednak myślałem o odejściu w chwili, w jakiej osiągnę wiek profesora Agasy (53 lata), ale zapewne gdy odejdę, znowu poczuję chęć rysowania. Problemem jest też to, że moi asystenci, którzy są ze mną właściwie od samego początku, również się starzeją. Ale będę jak Chaplin i powiem “Moim arcydziełem będzie moje następne dzieło.”
Teraz Gosho Ayoama ma 53 lata. Czy mamy więc spodziewać się zakończenia Conana czy też może nasz mangaka zrezygnował z tego pomysłu? Oto jet pytanie i niestety tylko jedna osoba zna odpowiedź na nie.

35. A co do kolejnej serii, to może narysowałby pan Saiyuki*, o której wspominał pan w wywiadzie z 2008 roku?
Bardzo chcę narysować „Saiyuki”! Skończyłem już pracować nad wyglądem Son Goku, a one-shot został już opublikowany w Shonen Sunday, ale jest strasznie dużo roboty z rysowaniem tła antycznych Chin, więc pewnie nigdy go nie skończę. A ponieważ go nie narysuję to powiem, że jest on bardzo interesujący (śmiech).
* Szukałam, ale nie natrafiłam na żadne informacje o Saiyuki (istnieje magna o takim tytule, lecz nie wyszła ona spod pióra czy też ołówka Gosho Ayoamy), a o Son Goku tylko wspomniano w jednym zdaniu.

36. Niech pan narysuje Saiyuki! A na koniec proszę zostawić jakąś wiadomość dla czytelników.
Dziękuję wam wszystkim za to, że byliście ze mną przez cały ten czas i proszę byście towarzyszyli mi w dalszej podróży z Conanem. „A teraz czas na kolejną sprawę!” (śmiech).

W tym tygodniu Padora się nie pojawi.

Niestety, ale rozchorowałam się i po prostu nie zdążę z Pandorą do niedzieli. Szósty rozdział pojawi się za tydzień, a wraz z nim „Nonszalancki Lupin”.

poniedziałek, 26 września 2016

Piąty rozdział Pandory

Zapraszam na piąty rozdział Pandory. Tym razem główną rolę będą odgrywać Shinichi i Ran. Nasz detektyw popadnie w depresję, a mistrzyni karate będzie zadręczać się pytaniami dotyczącymi Shinichiego: Czy wróci? Czy przeżyje?
Jednym zdaniem - zapraszam na rozdział pełen rozmyślań!

niedziela, 18 września 2016

niedziela, 28 sierpnia 2016

Trzeci rozdział Pandory

Wreszcie pojawił się kolejny rozdział Pandory, który możecie przeczytać tutaj.
Kolejny pojawi się już za tydzień!

piątek, 5 sierpnia 2016

Wracam do pracy

Witajcie! Dzisiaj odzyskałam komputer i od razu zabieram się do roboty. Skupię się teraz na Detektywie Conanie oraz Nonszalanckim Lupinie, a w wolne godziny będę kontynuować prace nad Powrotem Feniksa.
Już niedługo pojawią się nowe rozdziały!

czwartek, 14 lipca 2016

Kolejna przerwa

Niestety, ale z powodu braku komputera przez najbliższe... dwa tygodnie(?), jestem zmuszona przerwać prace nad tłumaczeniem, za co bradzo przepraszam.

sobota, 25 czerwca 2016

Przerwa

Od 27.06 do 08.07 jestem na koloniach w związku z czym przez te dwa tygodnie tłumaczenia nie będą się ukazywać.