piątek, 6 stycznia 2017

Oh! Holy!

Witajcie!
Na pewno zastanawiacie się co się stało z „Oh! Holy!”. Otóż zobaczyłam, że ktoś poprawił całe moje i mojej wspólniczki tłumaczenie. I to jeszcze jak poprawił. Prawie nic! I jeszcze moje efekty dźwiękowe rozwalił, mimo że starałam się coś z nimi zrobić przy małym wyborze czcionek!
Czuję się, jakby moja, nie. Nasza praca nie miała najmniejszego sensu! Czuję się z tym cholernie źle i póki co nie mam najmniejszej ochoty dalej tłumaczyć „Oh! Holy!”. Być może do tego jeszcze powrócę, a być może porzucę na zawsze. Na razem muszę podjąć decyzję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz